Materiał Uwaga TVN screen Szymon Sokół
Blog

Sala rozpraw 1B

Zatem ja patrzyłem się na niego. A on się patrzył na mnie. Stwierdziłem, że jest niegroźny, buraczana japa, co on mi tam zrobi, to ja go wyjaśnię, jak zajdzie potrzeba, przecież w gimnazjum ćwiczyłem kung-fu et cetera. No i wtedy, tak rozmyślając, dotarło do mnie. Że jednak nie dam mu rady. Nie dam mu rady na sto procent.

Szymon Sokół Uwaga TVN
Blog

Państwo polskie nadal mi grozi. Pomaga TVN

W swojej polityce epistolarnej państwo reprezentuje konsekwentnie nisko-irytująco-upokarzający tryb komunikacji, czyli jest dokładnie tak samo, jak wcześniej w częściach związanych z pracą policji i sądownictwa. Tym razem listownie grożą mi zatrzymaniem i przymusowym doprowadzeniem na rozprawę. Ale nie ma tego złego – na ratunek przyszedł TVN.