Materiał Uwaga TVN screen Szymon Sokół
Blog

Sala rozpraw 1B

Zatem ja patrzyłem się na niego. A on się patrzył na mnie. Stwierdziłem, że jest niegroźny, buraczana japa, co on mi tam zrobi, to ja go wyjaśnię, jak zajdzie potrzeba, przecież w gimnazjum ćwiczyłem kung-fu et cetera. No i wtedy, tak rozmyślając, dotarło do mnie. Że jednak nie dam mu rady. Nie dam mu rady na sto procent.

Szymon Sokół Uwaga TVN
Blog

Państwo polskie nadal mi grozi. Pomaga TVN

W swojej polityce epistolarnej państwo reprezentuje konsekwentnie nisko-irytująco-upokarzający tryb komunikacji, czyli jest dokładnie tak samo, jak wcześniej w częściach związanych z pracą policji i sądownictwa. Tym razem listownie grożą mi zatrzymaniem i przymusowym doprowadzeniem na rozprawę. Ale nie ma tego złego – na ratunek przyszedł TVN.

Szymon Sokół Uwaga TVN
Polska

Zostałem niewinnie skazany i nie jest to clickbait

Opowiem Wam nie-do-końca-bajkę o tym, jak dostałem wyrok za coś, czego nigdy nie zrobiłem w miejscu, w którym nigdy nie byłem. O tym, jak wielka biało-czerwona łapa dała mi w twarz. Ta nie-do-końca-bajka ciągnie się już rok i wszystko, co mogło zadziałać źle i nękać obywatela, zadziałało źle i nękało obywatela. Mam ochotę wziąć sprej i wypisywać cztery drukowane litery na osiedlowych murach. Pięć w zasadzie. Jestem przecież wykształcony. Taki był ze mnie miły chłopak – dzień dobry mówił, segregował śmieci i staruszkom ustępował miejsca w autobusie. Ale już nie jest.