5 lat w CANAL+
Od dziecka miałem ciągoty medialne i chociaż zdecydowanie największe emocje towarzyszyły mi, gdy po wygranym telewizyjnym castingu, współprowadziłem programy na antenie VIVY, to w CANAL+ poczułem jakby macierzysta planeta wezwała mnie w 100 procentach zawodowo do domu. Czy trochę żałuję, że nie udało mi się pójść w stronę prowadzenia programów? Pewnie tak. Może w jakiejś alternatywnej rzeczywistości miejsce w „Faktach” TVN jednak mam, ale w świecie rzeczywistym nie powinienem narzekać. Zresztą, młody przecież jestem, wiem co to Tik Tok i Fame MMA, dużo na pewno jeszcze przede mną i trochę jeszcze czasu na zastanawianie się, kim chcę zostać, jak dorosnę – mam. Ale jeżeli czyta mnie w tej chwili Piotr Kraśko albo Anita Werner to polecam się zdecydowanie na zastępstwo, urlopy jakieś, pani Anito, panie Piotrze, proszę się nie krępować, proszę pisać.